W paczce z Lidla dostałam z okazji kuchni amerykańskiej
przesyłkę a w niej pyszne ciasteczka z żurawiną
i białą czekoladą. Tak mi smakowały, że pojechałam
specjalnie po jeszcze jedną paczkę. Tym razem
jednak postanowiłam przygotować je we własnej
kuchni. Wyszły prawie identycznie. Moje bez
sztucznych dodatków jeszcze pyszniejsze:)
Składniki:
1/2 szklanki miękkiego masła
1/2 szklanki brązowego cukru
1/2 szklanki białego cukru
1 jajko
1 łyżka brandy (u mnie bez)
1,5 szklanki mąki
1/2 łyżeczki sody
3/4 szklanki białych czipsów czekoladowych
lub pokrojonej białej czekolady
1 szklanka suszonej zurawiny
W misce utrzeć masło z cukrami. Cukru można dać
mniej jeśli nie lubicie bardzo słodkich ciastek.
Dodać jajko, brandy i mąkę zmieszaną z sodą.
Na końcu wmieszać czekoladę i żurawinę.
Blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia. Nakładać
po jednej łyżce na każde ciastko (ja użyłam łyżki
do lodów i ciastka wyszły w wersji big).
Pamiętać, żeby zachować odstępy.
Piec 8-13 minut w 190 stopniach w zależności od
wielkości ciastek. Wykładać z blaszki po ok. 1 minucie.
*z tej porcji ciasta wyszło mi 13 bardzo dużych ciastek.