Dzisiaj znowu chleb na zakwasie.
Tym razem orkiszowo-żytni
z bloga niezawodnej Liski:))
Aż trudno mi uwierzyć, że kiedyś
pieczywo na zakwasie omijałam
szerokim łukiem.
Przecież to nic trudnego.
Dziewczyny do dzieła:)))
I chłopaki też:)))
Składniki na 1 bochenek:
100g zakwasu żytniego
200g mąki orkiszowej z
pełnego przemiału
100g wody
100g mąki żytniej typ. 720
400g mąki pszennej
230g wody
1 łyżeczka miodu
10g świeżych drożdży
1,5 łyżeczki soli
W misce wymieszać zakwas żytni,
mąkę orkiszową i wodę.
Przykryć folią i odstawić na
12 godzin w temp. pokojowej.
Następnie dodać resztę składników.
Wyrobić hakami miksera lub ręcznie.
Wychodzi bardzo gęste ciasto.
Uformować kulę, lekko ją natłuścić z
wierzchu olejem, przykryć i odstawić na
ok. 1-1,5 godziny aż ciasto wyrażnie urośnie.
Z ciasta uformować bochenek i przełożyć go
do koszyka (jeśli nie mamy to można użyć durszlaka
wyłożonego ściereczka oprószoną mąką).
Odstawić do wyrośnięcia na 30-45 minut.
Rozgrzać piekarnik do 230 stopni razem
z blaszką i papierem do pieczenia (lub jeśli ktoś
posiada z kamieniem do pizzy).
Wyrośnięty chleb jednym ruchem przerzucić
na blaszkę (kamień).
Ścianki piekarnika spryskać wodą.
Piec ok. 20-30 minut najpierw w 230 stopniach
a po 10 minutach zmniejszyć do 210 stopni.
Ostudzić na kratce.
oj zjadłabym taki świeży chlebek, pasowałby do mojej konfitury:)
OdpowiedzUsuńja już ponad rok temu przekonałam się do chleba na zakwasie :) Przygodę zaczęłam od Tatterowca - prostego razowca.
OdpowiedzUsuńU mnie lubimy najbardziej te, gdzie jest przewaga mąki razowej i to żytniej. Nie są one puchate jak wata, ale ciężkie i pyszne. Znów muszę ożywić swój zakwas, bo ostatnio trochę się zaniedbałam w pieczeniu chlebów.