![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGjlRjrbUZqwtyJjAAQ09yqxck4MgvGFQ5Ev6pZXOCzdtPlIFFlN1cjkSnfqCnEQei4e_qK31Ftidt9IhkegfjKYVt3LaVrg6dcNPIiJHVcpD9vsLras9DfgD1UmSV4XCx3r1bI4qT-hRD/s640/a+puree.jpg)
Bardzo lubię dynię i zawsze
miałam ochotę coś z nią "pokombinować".
Niestety w większości przepisów
występuje puree (a u nas niestety w
puszkach nie sprzedają:)).
Postanowiłam więc zrobić
własne puree, które wykorzystałam
do muffinek a wcześniej do ciasteczek.
Bardzo polecam a przepis
odgapiłam kiedyś z tego bloga:))
Składniki:
1 dynia (ja miałam małą, wielkości
troszkę mniejsza od piłki nożnej
i wyszła mi jedna szklanka puree (250ml)
Dynię pokroić na kawałki (w zależności
od wielkości na ćwiartki lub ósemki).
Wydłubać pestki, ułożyć na
blaszce i piec ok. 1h w piekarniku
nagrzanym do 190-200 stopni.
Następnie miękki miąższ wydłubać,
zmiksować blenderem na puree
i przełożyć na sitko (zdj.2).
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkwORaiR43B97lQhyphenhyphenMcpRjjOlbH0X8fkFXyKa18JRQ2TS3ZUZnr7K1DR5F3lMYIJWobnHvwlmQSrDpxF4Cu6FqCspVOYBpU9XsWgQyVlS3Fm0iqTmoTKKsTUrTnWvLUWQEX5tOwRSFbagk/s400/a+purre.jpg)
Zostawić na całą noc w lodówce
żeby nadmiar soku sobie odpłynął:))
Na drugi dzień puree jest już gotowe.
Można go użyć do ciast, babeczek lub ciasteczek:)
Powinno się go przechowywać w lodówce.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOzCG6tbVTm1B4AIgBmg39cCGlCPm1s9qfQcPB1GH6oqjW5p610i61ri6k3Uac3bFmAPCyNYysGTqA59hlWYgjL9-1p0AfeUWIku5sI4fhWEjWM4wawbjAMTX_Rv6bv4W6q2LyC0te6goX/s640/a+purre1.jpg)
A nie można po prostu rozgotować? Ja starłam dynię przez duże oczka i udusiłam, ale rzeczywiście jest troszkę rzadka
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo apetycznie. Chyba polecę wypróbować ten przepis, mniam :)
OdpowiedzUsuń