Muszę się Wam przyznać, że nie
przepadam za hamburgerami i
nie jadłam ich chyba przez kilka lat:)
Ale jakoś tak mnie ostatnio naszło
więc zrobiłam hamburgera
domowej roboty z wieprzowiny.
Przepis jest autorstwa Pascala i chyba
bardziej francuski niż amerykański:)
Składniki:
6 bułek do hamburgera z sezamem
50-60dag mielonej wieprzowiny
(np. karkówki)
1 cebula
2 łyżki musztardy Dijon
sól, pieprz
1 średni ogórek konserwowy
Składniki na sos:
2 łyżki miękkiego masła
5 łyżek śmietany (np. 18%)
5 łyżek tartego zółtego sera
Cebulę drobno posiekać.
Zeszklić na oliwie.
Ogórka pokroić w drobną kosteczkę.
Do miski wrzucić zmielone mięso,
ogórka, cebulę oraz musztardę.
Doprawić do smaku solą i pieprzem.
Całość dokładnie wymieszać.
Uformować sześć okrągłych kotletów.
Na pateni rozgrzać oliwę.
Smażyć kotlety z każdej strony po 3 minuty.
Masło wymieszać ze śmietaną i startym serem.
Bułki przekroić i spodnią część wsadzić
do rozgrzanego piekarnika.
Wyjąć kiedy będzie chrupiąca.
Położyć na niej hamburgera i na mięsie
rozsmarować sos, przykryć wierzchnią częścią
i piec w piekarniku nagrzanym do 150
stopni do czasu aż sos się rozpuści.
Super amerykańskie zdjęcie, uwielbiam takie domowe hamburgery, na tygodniu amerykańskim w lidlu kupiłam jeszcze prażoną cebulkę, zapowiada się pysznie:)
OdpowiedzUsuńNapewno sprubuje
OdpowiedzUsuń