Biscotti z żurawiną i pistacjami

Biscotti zwane też cantucci to włoskie

herbatniki, które są pieczone dwa razy

(zresztą nazwa biscotti oznacza

właśnie wypiekanie dwa razy:)

Przypominają troszkę sucharki 

ale nie są aż tak twarde.

Doskonale smakują z kubkiem

aromatycznej herbaty.

Przepis z tej strony.

Składniki na 

ok. 36 sztuk:

1/4 szklanki oliwy

3/4 szklanki białego cukru

2 łyżeczki ekstraktu z wanilli

(ja dodałam cukier waniliowy)

2 jajka

1 3/4 szklanki mąki

szczypta soli

1 łyżeczka proszku do pieczennia

1/2 szklanki suszonej żurawiny

1 szklanka pistacji

W misce ubić oliwę z cukrem.

Dodać wanilię i jajka.

W drugiej misce zmieszać mąkę, sól i proszek.

Dodawać po trochu do mikstury jajecznej.

Na końcu dodać żurawinę i pistacje

i wymieszać już ręcznie (dosłownie:)

Podzielić ciasto na dwie części i mokrymi

rękami uformować dwie podłużne bułki

które od razu położyć na blaszce wyłożonej

papierem do pieczenia (ciasto się klei więc

jeśli położycie najpierw np. na stolnicy

to możecie mieć potem problem z przełożeniem:)

Włożyć do piekarnika wcześniej nagrzanego

do 150 stopni i piec ok. 35 minut na

jasno złoty kolor.

Wyjąć z piekarnika i zostawić na 10 minut

aż troszkę przestygnie.

Następnie każdą "bułę" pokroić na ukośne kromki.

Ułożyć znów na blaszce i zmniejszyć temperaturę

w piekarniku do 135 stopni.

Piec jeszcze 8-10 minut.

Ostudzić i można przechowywać dość

długo w blaszanej puszce lub słoiku.