Już w tamtym roku miałam ochotę zrobić pączki
pieczona ale dopiero w tym znalazłam przepis,
który by mi pasował. Może nie smakują
identycznie jak te z tłuszczu (ale uwierzcie są
bardzo podobne) to u nas znikają w
tempie błyskawicznym. Jeśli jesteście
na diecie lub staracie się jeść zdrowo to
te pączki są dla Was idealne. Są bardzo
lekkie i w przenośni i dosłownie:))
Składniki na ok. 20 sztuk:
1 mała kostka świeżych drożdży (42g)
100 ml letniego mleka
370 g mąki tortowej
50g cukru
3 jajka +1 do posmarowania wierzchu
3/4 łyżeczki soli
160g masła
ok. 30 dag marmolady lub powideł
do nadziania pączków
lukier
Do miseczki wlać mleko, dodać pokruszone drożdże,
1 łyżeczkę cukru i 1 łyżkę mąki. Wymieszać,
przykryć i odstawić w ciepłe miejsce na 10-15 minut.
Rozczyn powinien się dość mocno spienić.
Do dużej miski przesiać mąkę, wsypać cukier i sól.
Wymieszać. Wlać wyrośnięty rozczyn i wymieszać
drewnianą łyżką. Następnie dodawać po jednym jajku
mieszając łyżką. Ciasto wyrabiać ręcznie przez 10 minut
lub za pomocą miksera z hakiem 7 minut (KA poziom 4).
Ma powstać gładkie ciasto. Następnie dodawać po
kawałeczku miękkiego masła ciągle mieszając hakami
miksera (kolejne 7 minut) lub wyrabiając ręcznie
(kolejne 10 minut). Ma powstać błyszczące, elastyczne ciasto.
Ciasto w misce przykryć i odstawić w ciepłe miejsce
na ok. 1 godzinę (aż podwoi swoją objętość).
Wyrośnięte ciasto uderzyć pięścią i szybko
zagnieść ręką. Wyłożyć na stolnicę posypaną
mąką i przewrócić na drugą stronę. Obtoczyć
w mące. Ciasto za pomocą dłoni rozpłaszczyć na 1 cm.
Szklanką lub okrągłą foremką (wym ok. 7 cm)
wycinać koła (powinno ich wyjść 16).
Każde lekko rozpłaszczyć i nałożyć marmoladę
(ok. 1 łyżeczkę). Następnie zlepić ciasto jak pierogi,
zebrać łączenie w jednym miejscu. Włożyć do
papilotki na muffinki (powinna mieć 5 cm) łączeniem
do dołu. Z resztą ciasta postąpić tak samo.
Część pączków ułożyć od razu na blaszce od
wyposażenia piekarnika, resztę w innym miejscu.
Przykryć i zostawić na 30 minut do wyrośnięcia.
Pączki przed pieczeniem posmarować
rozmąconym jajkiem. Piec w piekarniku
nagrzanym do 180 stopni przez ok. 13-15 minut
na funkcji góra i dół bez termoobiegu.
Wyjąć z piekarnika i wstawić resztę pączków.
Gdy wszystkie pączki się już upieką należy
je odstawić na ok. 10 minut a potem polukrować.
*Przepis pochodzi ze strony Kwestia Smaku (ciut zmieniłam
proporcje). Polecam tam zajrzeć i zobaczyć sobie
filmik z dokładną instrukcją z przygotowania pączków.
obłędnie wyglądają :) ja w tym roku też pokusiłam się o zrobienie pączków pieczonych w piekarniku... Twój przepis wędruje do notesiku również.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
też je jutro piekę :0 i smażę tez takie na ziemniaczanym cieście! ciekawa jestem efektów :) pysznie Ci wyrosły :)
OdpowiedzUsuńwyglądają smacznie, też zrobiłam w tym roku pieczone:d
OdpowiedzUsuńfajne te pączusie:)
OdpowiedzUsuńTez dzisiaj upieklam :) pycha :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńPrzykuwają uwagę :-)
Chętnie takie pieczone sama zrobię :-)
OdpowiedzUsuń