Upieczenie tych strucli to był tzw. spontan:))
Zobaczyłam rano w tv nowy sposób
zwijania, który prezentował
Pan Andrzej Polan i postanowiłam w trybie
natychmiastowym go przetestować:)
Oto rezultat moich starań
strucla drożdżowa z makiem
w dwóch odsłonach:))
Składniki na ciasto
na 2 szt:
500g mąki
250ml letniego mleka
40g świeżych drożdży
100g cukru
1 jajko+2 żółtka (białka zachować)
100g masła
1 łyżka cukru waniliowego
szczypta soli
1 jajko do posmarowania wierzchu
Składniki na
masę makową**:
400g maku
2 białka
200g cukru
2 łyżki miodu
40g masła
150g rodzynek
50g posiekanej kandyzowanej
skórki pomarańczowej
skórka starta z 1 cytryny
Zobaczyłam rano w tv nowy sposób
zwijania, który prezentował
Pan Andrzej Polan i postanowiłam w trybie
natychmiastowym go przetestować:)
Oto rezultat moich starań
strucla drożdżowa z makiem
w dwóch odsłonach:))
Składniki na ciasto
na 2 szt:
500g mąki
250ml letniego mleka
40g świeżych drożdży
100g cukru
1 jajko+2 żółtka (białka zachować)
100g masła
1 łyżka cukru waniliowego
szczypta soli
1 jajko do posmarowania wierzchu
Składniki na
masę makową**:
400g maku
2 białka
200g cukru
2 łyżki miodu
40g masła
150g rodzynek
50g posiekanej kandyzowanej
skórki pomarańczowej
skórka starta z 1 cytryny
Drożdże rozpuścić w ciepłym mleku.
Dodać 1 łyżkę cukru i ok. 100g mąki.
Wymieszać, przykryć i odstawić
do wyrośnięcia na ok. 20 minut.
Żółtka i jajko utrzeć z cukrem.
Dodać do wyrośniętego rozczynu
utarte żółtka, mąkę i sól.
Wymieszać i na końcu wlać roztopione
i ostudzone masło.
Ciasto dokładnie wyrobić i znów
odstawić pod przykryciem do
wyrośnięcia aż podwoi objętość.
Wyrośnięte ciasto podzielić na dwie części.
Każdą rozwałkować na prostokąt i posmarować białkiem.
Rozsmarować na każdej połowę przygotowanej wcześniej
masy makowej pozostawiając czyste brzegi ciasta (ok. 1 -1,5 cm).
Obydwa ciasta zwinąć w rulon.
Pierwszy naciąć ale nie przecinając do końca.
Zapleść jak na zdjęciu 2 i umieścić w keksówce.
Drugą ułożyć ukośnie na blaszce
naciąć nożyczkami tak jak na zdjęciu 3
i każdą naciętą część wywinąć w odwrotną
stronę (trudno to opisać ale tu można
sobie dokładnie obejrzeć -video nr.3)
Dodać 1 łyżkę cukru i ok. 100g mąki.
Wymieszać, przykryć i odstawić
do wyrośnięcia na ok. 20 minut.
Żółtka i jajko utrzeć z cukrem.
Dodać do wyrośniętego rozczynu
utarte żółtka, mąkę i sól.
Wymieszać i na końcu wlać roztopione
i ostudzone masło.
Ciasto dokładnie wyrobić i znów
odstawić pod przykryciem do
wyrośnięcia aż podwoi objętość.
Wyrośnięte ciasto podzielić na dwie części.
Każdą rozwałkować na prostokąt i posmarować białkiem.
Rozsmarować na każdej połowę przygotowanej wcześniej
masy makowej pozostawiając czyste brzegi ciasta (ok. 1 -1,5 cm).
Obydwa ciasta zwinąć w rulon.
Pierwszy naciąć ale nie przecinając do końca.
Zapleść jak na zdjęciu 2 i umieścić w keksówce.
Drugą ułożyć ukośnie na blaszce
naciąć nożyczkami tak jak na zdjęciu 3
i każdą naciętą część wywinąć w odwrotną
stronę (trudno to opisać ale tu można
sobie dokładnie obejrzeć -video nr.3)
Odstawić do wyrośnięcia na ok. 20 minut.
Przed pieczeniem każdą posmarować
rozmieszanym jajkiem.
Piec w 180-190 stopniach ok. 30 minut.
Po ostudzeniu można posypać pudrem
lub polukrować.
Na masę makową mak opłukać,
zalać wrzącą wodą i gotować 10 minut.
Odcedzić na sicie, odcisnąć i 3x zemleć.
W rondelku rozpuścić masło.
Dodać mak, cukier, miód, rodzynki oraz skórki.
Smażyć przez 10 minut ciągle mieszając.
Lekko ostudzić i dodać ubitą pianę z białek.
Całość wymieszać.
*przepis na ciasto i masę makową
pochodzi z książki Marka Łebkowskiego
"Najlepsze z najlepszych przepisy kuchni polskiej"
**przyznaję się, że ja użyłam masy z puszki (850g)
pochodzi z książki Marka Łebkowskiego
"Najlepsze z najlepszych przepisy kuchni polskiej"
**przyznaję się, że ja użyłam masy z puszki (850g)
nic się nie stało, że z puszki :)
OdpowiedzUsuńW ciągu tygodnia nie ma czasu, a ja nie mam młynka do mielenie :(
skusiłabym się na taką strucle, zwłaszcza,że idą święta, a ja jeszcze nie wiem, z którego przepisu upiec ciasta :)
Bardzo ciekawie wygląda, zamiast zwykłego ślimaczka fikuśny warkoczyk :] A mama mówiła nie baw się jedzeniem :D
OdpowiedzUsuńOstatnio u Ciebie mega słodko :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie ostatnio przytyłam więc chyba sobie odpuszczę tę "zabawę" z jedzeniem:))
OdpowiedzUsuńAle mam jeszcze tyle pomysłów....
Strucla to mój jeden z ulubionych wypieków świątecznych i pochłaniam go w niesamowitych ilościach,bo masę makową uwielbiam. Jej sposoby na wykonanie wyglądają bardzo ciekawie, ja zaczynam przygodę i swój pierwszy raz ze struclą za 5 dni, mam nadzieje, że coś z tego wyjdzie heh
OdpowiedzUsuńWygląda tak apetycznie, a ja obiecałam sobie nie jeść w tym tygodniu słodyczy ;-)
OdpowiedzUsuń