Jakiś czas temu oglądałam australijskiego MasterChefa i
jeden z uczestników a dokładnie Callum zawijał
zmielone mięso w folię i gotował je w wodzie.
Pomyślałam, że warto by coś takiego zrobić.
Przepisu niestety nie udało mi się odszukać
więc kombinowałam sama. Troszkę zawijanie
i gotowanie w folii mnie przerażało ale
kiełbaski wyszły na prawdę smaczne i co
najważniejsze jest w nich 100% mięsa:)
Składniki na 3 sztuki:
1 pojedyńcza pierś z kurczaka
(może być też indyk)
sól, pieprz
Mięso umyć i osuszyć papierowym ręcznikiem.
Następnie zmielić w maszynce 2-3 razy.
Doprawić solą i pieprzem lub wg. gustu np. ziołami.
Mięso podzielić na trzy części. Każdą zwinąć
w folię owijając kilkakrotnie. Końcówki dokładnie
związać np. nitką. Gotować około 15 minut.
Kiełbaski najlepiej smakują od razu po
wyjęciu z wody. Potem robią się nieco twarde:)
taka wersja na pewno jest lepsza niż sklepowa! ;)
OdpowiedzUsuńJa takie kiełbaski robię z mięsa indyczego, też są pyszne http://hit2011.blox.pl/2012/04/BIALA-KIELBASA-Z-INDYKA.html
OdpowiedzUsuńa to Ci pyszny pomysł:)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysł! I jak ładnie podane;)
OdpowiedzUsuńtez tak robie jako wedline na chleb tylko wiecej przypraw,zaotawiam na kilka godzzin i zawijam w folie,gotuje na bardzo malutkim ogniu
OdpowiedzUsuń