Babeczki renifery

Babeczki renifery upiekłam na Mikołajki

i sprawiłam tym słodką niespodziankę

mojemu synkowi. 

Pojawiło się ostatnio sporo takich 

na różnych blogach ale zauważcie, że

tylko moje mają uszy:)
Reniferki podpatrzyłam tu.

Składniki na 12 sztuk:

113g miękkiego masła
130g cukru
3 duże jajka
195g mąki
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
60ml mleka
aromat waniliowy

Dodatkowo będą potrzebne:

tabliczka mlecznej lub gorzkiej czekolady

 cukierki czekoladowe (tootsie rools)

białe groszki na oczy

kakaowe groszki na nos

małe lub duże precelki

małe biszkopciki

troszkę lukru królewskiego +czerwony barwnik

W misce utrzeć masło i cukier
na puszystą masę.
Ucierając dodawać po 1 jajku
oraz aromat i skórkę.
W drugiej misce wymieszać mąkę,
proszek i sól.
Dodawać stopniowo na przemian z
mlekiem do ucieranej masy.
Ciasto nałożyć do foremki muffinkowej
wyłożonej papilotkami.
Piec w nagrzanym do 180 stopni
piekarniku ok. 20 minut.
Po upieczeniu ostudzić.

Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej

 lub mikrofalówce z 1-2 łyżkami oliwy. 

Maczać wystudzone babeczki w czekoladzie. 

Następnie przykleić biszkopty i oczy.

Nosek przykleiłam na lukier, żeby się lepiej trzymały.

Z cukierków zrobić uszy (ja je wcześniej zamroziłam

w zamrażalniku i nacięłam boki babeczek

 gdzie wsadziłam uszka).

Na rogi przeciąć  w połowie precelki.

Z reszty czekolady zrobić na oczach kropeczki.

Uśmiech zrobiłam lukrem królewskim

z odrobiną czerwonego barwnika spożywczego.