Na początku przyznam się
Wam jak powstał ten deser.
Chciałam upiec biszkopciki.
Zrobiłam więc ciasto, które
miałam przenieść do woreczka i
na blaszce robić podłużne biszkopty.
Niestety ciasto wyszło mi zbyt rzadkie.
Postanowiłam więc upiec okrągłe
biszkopciki i wykorzystać
do tego foremkę muffinkową.
Gdy już biszkopty były gotowe wpadłam
na pomysł, żeby przełożyć je jogurtem.
I tyle:)
Składniki na biszkopciki:
4 jajka
100g drobnego cukru
100g przesianej mąki
1 duże opakowanie jogurtu
naturalnego typu greckiego
1-2 pomarańcze
wiórki czekoladowe
Białka oddzielić od żółtek.
Żółtka utrzeć z cukrem na puszystą masę.
Dodać mąkę i ubite na sztywno białka.
Delikatnie wymieszać.
Foremkę do muffinek nasmarować masłem.
Do każdej dziurki nałożyć ciasto (ok. 1 łyżka)
Wychodzi ich ok. 15 sztuk więc trzeba piec
dwa razy chociaż najlepiej by było upiec
w dwóch foremkach jednocześnie.
Biszkopciki piec w 190 stopniach ok. 10 minut.
Wyjąć je i odstawić do wystudzenia.
Na dnie szklanki umieścić jeden biszkopcik.
Posmarować jogurtem (można go dosłodzić),
następnie znów biszkopt, jogurt, pokrojone owoce,
biszkopt i na wierzchu jogurt (zresztą kolejność
można sobie dowolnie modyfikować).
Wierzch posypać wiórkami czekolady.
*Z podanej porcji wychodzą 3-4 desery
(zależy od wielkości użytych szklaneczek)
Chętnie bym zjadła ten deser, do tego jest w takich pięknych słonecznych kolorach :)
OdpowiedzUsuńDeser wygląda wspaniale!
OdpowiedzUsuńnarobiłaś mi ochoty i na deser i na pomarańcze ... :)
OdpowiedzUsuńoja, chcę to, chcę!:D
OdpowiedzUsuńojj tak! do schrupania :)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł, nic się nie zmarnowało. poproszę taki deserek! :)
OdpowiedzUsuńpięknie wygląda, od samego patrzenia ma się więcej energii:D
OdpowiedzUsuń