Pisałam już kiedyś o tym, że nie
przepadam za mazurkami.
W mojej rodzinie nie było tradycji
ich robienia.
Dzisiejszy przepis to błyskawiczny
mazurek na waflach.
Dzięki przełamaniu smaku dżemem
i orzechami nie jest tak bardzo słodki
jak mogło by się wydawać.
Nawet moja druga połówka, która nie
cierpi karmelu zajadała się mazurkiem
twierdząc, że najbardziej smakuje mu dżem:)))
Składniki:
2 wafle ( moje miały 30x23cm)
1 puszka kajmaku (kupionego
lub przygotowanego samodzielnie poprzez
gotowanie mleka słodzonego w puszce)
kwaśny dżem lub powidła śliwkowe-
ok. 1/2 sloiczka
ok. 100g orzechów włoskich
Wafle przeciąć w połowie (powstaną
nam cztery wafle 15x23cm).
Pierwszy posmarować dżemem.
Następne warstwy smarować kajmakiem
z puszki łącznie z waflem na samej górze.
Zostawić 1-2 łyżki na dekorację wierzchu.
Zostawić 1-2 łyżki na dekorację wierzchu.
Z pozostałego kajmaku za pomocą szprycy
zrobić na wierzchu wzorek wokół wafla.
Posypać posiekanymi orzechami.
Super, ale musi być słodki :)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda.
ja również nie jestem miłośniczką mazurków, ale Twoja propozycja mi się podoba :) wafle nadziewane lubię
OdpowiedzUsuńmmm.. wygląda zbyt smacznie, żebym mogła go jeść-niech cieszy oczy;D
OdpowiedzUsuńAle bardzo fajny pomysł z zaoszczędzeniem czasu na kruchym!
to istnieje ktoś kto nie lubi karmelu?!;) pysznie wygląda:D
OdpowiedzUsuńAleż ja kajmak uwielbiam. Niestety. Ale mazurki nie zawsze muszą być z kajmakiem.
UsuńU mnie tez nie ma tradycji wypiekania mazurkow, ale Twoj wyglada tak ze chetnie bym sie na niego pokusila :D
OdpowiedzUsuńMusi być pyszny :-) W mojej rodzinie też się nie robiło mazurków. Zaczęłam piec dopiero jak urodziłam dzieci ;-)
OdpowiedzUsuńEkstra przepis, wydaje się ciachem ekspresowym:)
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie... Takiego jeszcze nie jadłem. Twój przepis mnie zauroczył!
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńBoski !!!
Moc serdeczności :))