Na dworze biało a u mnie kluskowo:))
Moje ulubione kluski śląskie,
których nie jadam zbyt często ale
za to z jaką przyjemnością:))
Koniecznie z sosem i surówką z kapusty.
Z przepisu inki21.
Moje ulubione kluski śląskie,
których nie jadam zbyt często ale
za to z jaką przyjemnością:))
Koniecznie z sosem i surówką z kapusty.
Z przepisu inki21.
Składniki*:
1 kg ziemniaków
mąka ziemniaczana
szczypta proszku do pieczenia
sól
Ziemniaki ugotować w osolonej wodzie.
Gdy trochę ostygną przecisnąć
przez praskę do ziemniaków.
W misce ziemniaki uklepać
i podzielić na cztery części.
Czwartą część wykroić i w powstałą
dziurę wsypać mąkę ziemniaczaną
(taj jak w tym przepisie).
Dodać proszek do pieczenia
i dokładnie wyrobić ciasto.
Formować małe kulki, lekko spłaszczyć
i w środku każdej zrobić wgłębienie.
Wrzucać na wrzątek i gotować
około 3-4 minuty od wypłynięcia.
*robiłam z 60dag ziemniaków
i wyszło mi równo 15 kluseczek.
1 kg ziemniaków
mąka ziemniaczana
szczypta proszku do pieczenia
sól
Ziemniaki ugotować w osolonej wodzie.
Gdy trochę ostygną przecisnąć
przez praskę do ziemniaków.
W misce ziemniaki uklepać
i podzielić na cztery części.
Czwartą część wykroić i w powstałą
dziurę wsypać mąkę ziemniaczaną
(taj jak w tym przepisie).
Dodać proszek do pieczenia
i dokładnie wyrobić ciasto.
Formować małe kulki, lekko spłaszczyć
i w środku każdej zrobić wgłębienie.
Wrzucać na wrzątek i gotować
około 3-4 minuty od wypłynięcia.
*robiłam z 60dag ziemniaków
i wyszło mi równo 15 kluseczek.
W zyciu nie slyszlam o kluskach slaskich z proszkiem do pieczenia, normalnia porazka...na Slasku to by Cie wysmiali...
OdpowiedzUsuńNie mieszkam na Śląsku ale taki przepis mam od osoby, która tam mieszka. A swoją drogą to ciekawe, że osoby krytykujące nigdy nie podpiszą się imieniem. Pozdrawiam.
UsuńA ja będąc w Kędzierzynie w latach 50-tych jadłam
OdpowiedzUsuńtakie kluski, tylko nie wiem, czy to była soda, czy
proszek do pieczenia. W każdym bądź razie dodawała mąkę
ziemniaczaną i z tego, co widziałam, to te kluski w trakcie
gotowania zwiększały dość pokaźnie swoją objętość.