Nie mogło dzisiaj zabraknąć deseru:))
Ponieważ pogoda piękna podałam deser
Peach Melba (z fr. pêche Melba), który
został wynaleziony w 1892 lub 93 roku przez
francuskiego kucharza Augustea Escoffier
w hotelu Savoy w Londynie na cześć
australijskiej śpiewaczki Nellie Melba.*
Deser jest bardzo prosty a w jego skład
wchodzą brzoskwinia, sos malinowy
i lody o smaku waniliowym.
Składniki dla 2 osób:
2 dojrzałe brzoskwinie
1 szklanka wody
1/2 szklanki cukru
laska wanilii lub ekstrakt z wanili
lody waniliowe (u mnie niestety śmietankowe:)
ok. 20 dag świeżych malin
cukier wg. gustu
Każdą z brzoskwiń przeciąć na pół.
Wyjąć pestkę i obrać ze skórki.
Do garnuszka wlać wodę, dodać cukier
oraz pesteczki wanilii lub ekstrakt.
Zagotować i gotować ok. 5 minut.
Zmniejszyć gaz i włożyć brzoskwinie.
Gotować ok. 3 minuty.
Wyjąć i odsączyć z syropu.
Zostawić brzoskwinie aż ostygną.
Maliny zmiksować na puree.
Następnie przetrzeć przez sitko.
Dosłodzić wg. gustu.
Do pucharka włożyć lody,
dodać dwie połówki brzoskwiń.
Całość polać sosem malinowym.
*zródło Wikipedia
Korzystając z dostatku malin w ogrodzie i brzoskwiń w koszu z owocami chyba umilę sobie popołudnie:) Wygląda zachęcająco!
OdpowiedzUsuńAleż mam ochotę na taki deserek :-)
OdpowiedzUsuńNie mogę znaleść ani laski, ani ekstraktu :( Chyba użyje aramatu
OdpowiedzUsuń