Stecca ( z wł. listewka)
to takie włoskie bagietki z
różnościami na wierzchu.
Przeważnie są to pomidory, oliwki
a nawet czosnek lub mozzarella.
Ja po raz pierwszy zobaczyłam
je w telewizji śniadaniowej
gdzie piekł je Piotr Kucharski.
Bardzo mi się spodobały
i postanowiłam zrobić je
we własnej kuchni:)
Wyszły pyszne i chrupiące
a roboty z nimi niewiele bo
nawet ciasta się nie zagniata:)
Składniki
na 4 szt:
10g świeżych drożdży
1 łyżeczka cukru
350 ml letniej wody
400g mąki pszennej
2-3 łyżki mąki pszennej razowej
60ml oliwy
1 łyżeczka soli
Dodatki:
pomidorki (najlepiej koktajlowe)
oliwki
mozzarella
świeża bazylia
W misce rozpuścić drożdże i cukier w wodzie.
Dodać oba rodzaje mąki i sól.
Całość wymieszać drewnianą łyżką
na gładką i elastyczną masę (nie zagniatać).
Miskę przykryć folią i odstawić na minimum
1 godzinę (najlepiej na 12 godzin do lodówki).
Po tym czasie ciasto wyjąć i przełożyć na
posypaną mąką stolnicę.
Wierzch posmarować oliwą.
Lekko rozpłaszczyć nadając ciastu kształt
kwadratu i podzielić na cztery części.
Uwaga bo ciasto bardzo się klei ale takie ma być:)
Każdy kawałek przenieść rozciągając
na blaszkę tak żeby powstały długie paluchy.
Zachować 2-3 centymetrowe odstępy.
Każdą bułkę lekko spłaszczyć i ułożyć
lekko wciskając na jednej pomidorki,
na drugiej ser i bazylię na trzeciej np. oliwki.
Każdy paluch posmarować oliwą
i odstawić do wyrośnięcia na 10 minut.
Piec w nagrzanym do 250 stopni
piekarniku przez ok. 20-25 minut.
*jeśli chcecie zobaczyć przygotowania
steccy w wersji video zapraszam
do obejrzenia filmiku z tv.
wyglądają przepysznie:)) to coś dla mnie!
OdpowiedzUsuńwspaniale! zdecydowanie do wypróbowania!
OdpowiedzUsuńHej, od dłuższego czasu obserwuję Twojego bloga i jest Twoją fanką. Zawsze uwielbiałam gotować, ale jak zobaczyłam te cuda co wyczyniasz to byłam w ogromnym szoku.Piękne, smaczne (wypróbowałam parę przepisów), artystyczne. Nie myślałaś o otwarciu jakiejś restauracji?
OdpowiedzUsuńJest mi bardzo miło:)Kiedyś marzyłam o otwarciu małej kawiarenki z domowym ciastem ale pozostało to w sferze marzeń:)
Usuńcudne paluchy chyba tak to będzie w naszym języku wypróbuję przy najbliższej okazji
OdpowiedzUsuń